Zalana sala i wynikające stąd kłopoty…
Nie planowaliśmy nigdy tego rodzaju wpisów na naszym blogu i mamy nadzieję nieprędko go powtórzyć, ale nie zmienia to faktu, że tydzień temu żywioł odebrał nam coś bardzo ważnego – naszą salę szermierczą 🙁
Ostatni miesiąc to czas, w którym po wiosennej suszy Polskę zaczęły nawiedzać częste i intensywne ulewne burze. Podczas jednej z nich nie wytrzymała kanalizacja deszczowa w budynku, w którym trenujemy i kilka lokali mieszczących się w przyziemiu zostało doszczętnie zalanych. W tym niestety nasz 🙁
Obecnie staramy się poradzić sobie ze skutkami zalania i uratować tyle sprzętu, ile się da. Do czasu pełnego osuszenia, odgrzybienia i wyozonowania sali nie możemy z niej korzystać. Pomocną dłoń wyciągnęli do nas na szczęście przyjaciele z sąsiedniej sali boksu tajskiego, u których możemy przez lipiec trenować raz w tygodniu – w soboty od 11:00 do 12:45.
Nie musimy więc całkiem zamykać Klubu, ale spotykać będziemy się tego lata rzadziej.
Mimo to, do zobaczenia, nie składamy broni! 🙂
Kategorie: Życie Klubu